„Ile mam pieniędzy ?” to nie to samo co „Ile mam gotówki?”, czyli… jak sfinansować sobie wczasy na Malediwach.

Wakacyjne miesiące sprzyjają lżejszemu traktowaniu poważnych tematów. Co nie oznacza, że pieniądze/gotówka to błahy temat. Zwłaszcza kiedy ich potrzebujemy, by móc sfinansować  fajne wakacje.

Przypatrzmy się więc, jak kontrolować zasoby pieniężne/gotówkę w firmach.

1. Jeżeli jesteś na początku drogi, zaczynasz prowadzić nieduży dziś biznes i zarejestrowałeś własną działalność gospodarczą w Urzędzie Miasta, to sprawa jest prosta.

Masz jeden portfel, z którego pokrywasz wydatki firmowe oraz wydatki osobiste/prywatne.

Jeżeli pokrywasz wszystkie (nieliczne) koszty, terminowo płacisz za (nieliczne) otrzymane faktury, dalej masz banknoty w portfelu (i dodatnie saldo na koncie) to znaczy, że zarabiasz. To, co Ci zostaje, to Twój przychód, bieżący dochód (bez całkowitego opodatkowania jeszcze) i – w zasadzie – możesz tę kasę wydać na zakup wczasów w Turcji.

I nawet nie musisz pytać o nic księgowej (jeśli taką wynajmujesz) :).

2. Jeżeli Twój biznes jest już większy i bardziej skomplikowany, zatrudniasz pracowników, ale dalej jest to działalność gospodarcza lub spółka osobowa, to sprawy się lekko komplikują.

Dalej masz jeden portfel, z którego pokrywasz wydatki firmowe oraz wydatki osobiste/prywatne.

Tylko margines błędu jest większy. I potrzeba utrzymywania jakiejś rezerwy jest konieczna. Trzeba zapłacić pracownikom i uiścić należne daniny ZUS. Dopiero dzień/dwa przed 25-tym dowiesz się od księgowej, jaki musisz zapłacić VAT(czy będzie to np. 2 czy 12 tys. zł). A to kontrahent nie zapłaci Ci w terminie. A to nawali Ci system i pilnie musisz kupić nowy komputer. Pracownik miał stłuczkę, kolejny pilny, nieplanowany wydatek: remont auta w warsztacie i/lub wynajem auta zastępczego. Możliwości powstania dziur w Twoim portfelu jest całkiem sporo.

Pytasz księgową. Ona pokazuje Ci bilans na koniec ubiegłego miesiąca, z którego wynika, że masz zysk 40 tys. zł, ale już gotówki (w takiej ilości) w portfelu nie widzisz.

No cóż. Jak chcesz popływać w Hurgadzie, to możesz podeprzeć się kredytem w banku (nie polecam, ale to inny temat). Albo wyjąć z portfela  np. 10 tys. zł i zostawić w firmie, „na wszelki wypadek”.

 I dopiero za resztę, która zostanie, zakupić atrakcyjny wyjazd dla siebie i rodziny.

3. Jesteś właścicielem/udziałowcem spółki z o.o. (lub innej spółki kapitałowej).

Tu już jest inna sytuacja. Twój portfel jest Twoim prywatnym portfelem. Twoja firma zaś ma swój osobny portfel, a raczej swoje osobne konto (i saldo rozrachunków). Zawartość Twojego portfela zależy od rentowności firmy… powiedzmy w uproszczeniu: od zasobności kasy firmowej.

Twoja firma, żeby wiedzieć, czy może zapłacić wysoka pensję, należną premię/nagrodę lub wypłatę z zysku swojemu udziałowcowi – zwłaszcza w trakcie roku – musi mieć do tego narzędzia.

Jeśli zapytasz księgową, to pokaże Ci bilans na koniec miesiąca… (wiem, wiem, już to wyżej czytałeś).

Twoja firma musi na bieżąco znać swój cash flow, czyli dysponować raportem przepływu gotówki opartym o kontrolę należności i zobowiązań (tzw. raport NZ). Z planem przepływów pieniężnych na następne 2-3 miesiące dodatkowo  (co nie ma wiele wspólnego z zaksięgowanymi fakturami na odpowiednich kontach).

Dysponując takim narzędziem, Zarząd Twojej firmy może dosyć precyzyjnie określić swoje zapotrzebowanie na gotówkę dla prowadzenia działalności operacyjnej. Wtedy, bez zbytniego ryzyka, możesz (byleby zgodnie z prawem J) korzystać z zasobów Twojej firmy. Bez ryzyka, że – gdy wyjedziesz daleko – biznes popadnie w trudności z braku „możliwości płatniczych”.

Malediwy czekają!

Udanych Wakacji 🙂

PS. Jeżeli  ktoś chciałby dowiedzieć się, jak powinien wyglądać dobry raport NZ i jakie mamy z tego w firmie korzyści,  to – z okazji  wakacji – oferuję w lipcu i sierpniu bezpłatne, indywidualne konsultacje w Warszawie. Proszę się zgłaszać na adres: kontakt@fingroup.com.pl

.