• Ul. Pruszkowska 29B, 02-118 Warszawa +48 22 846 32 18 kontakt@fingroup.com.pl

    Bezpieczny kurs Twoich finansów
  • EBITDA: ciąg dalszy oraz porównanie rachunków wyników – CASE STUDY

    Głównym bohaterem ostatniego tekstu na blogu była EBITDA. Przy omawiania jej zalet wyszło na jaw, że istnieje jakościowa różnica pomiędzy informacjami z systemu księgowego a management accounts, czyli podejściem finansowym.

    Powiedzieliśmy, że księgowy i zarządczy rachunek wyników to nie to samo. Teraz postaram się to udowodnić.

    Ilustracją niech będzie praktyczny przykład pokazujący księgowy i zarządczy rachunek wyników dla tej samej firmy za ten sam okres.

    „Firma zajmuje się działalnością usługowa. Jej core business to outsourcing usług księgowych i finansowych. Firma organizuje zespoły księgowych, które następnie prowadzą księgi rachunkowe i analitykę finansową (management accounts) jej klientów. Zespoły te są podnajmowane, co oznacza, że osoby zajmujące się prowadzeniem ksiąg nie są pracownikami tej firmy. Prowadzą swoją działalność gospodarczą.

    Najpierw księgowy rachunek wyników: 

    tabelkafg

    Czego można dowiedzieć się z tego rachunku wyników?

    Że przychody tej firmy to 5,8 mln zł., że zysk ze sprzedaży to ok. 170 tys. zł., oraz że zysk netto to niecałe 89 tys. zł.

    Czego nie można się dowiedzieć, a co wiedzieć powinniśmy? 

    1. Jaka jest średnia generowana przez firmę marża? Nie wiemy.
    2. Jaki jest wynik wynikający z core biznesu, a jaki z innych źródeł? Nie wiemy.
    3. Które  zespoły pracowników generują jakie marże i jaką sprzedaż? Nie wiemy.
    4. Jak mają się osiągane wyniki do założeń budżetowych? Nie wiemy.

    Listę pytań – istotnych – biznesowo – możemy rozwijać w nieskończoność.

    Możemy się jedynie domyślać. Jeżeli przychody to 5,8 mln zł, a koszty podnajętych księgowych (usługi obce) to 5,2 mln, to generowana marża wynosi ok. 560 tys. zł, czyli 9,7%. Możemy jedynie domniemywać, że koszty podnajętych osób to typowe koszty zmienne. Prawdopodobnie, gdyby firma straciła klienta, to rozwiązałaby kontrakt z poddostawcami (księgowymi). A gdyby zdobyła nowego, to podnajęłaby nowych.

    Koszty stałe bez amortyzacji to ok. 363,8 tys zł, czyli EBITDA kształtować się może na poziomie 196,4 tys. zł.

    Tak mógłby wyglądać rachunek wyników, gdybyśmy spróbowali dane zawarte w powyższym rachunku wyników przekształcić w format nieco bardziej zarządczy:

    tabelkafg2

    A teraz prawdziwy management accounts (MA).  Prawdziwy, bo sporządzony w oparciu o prawidłowy podział kosztów (koszty stałe i koszty zmienne), zgodnie z zasadami rachunkowości zarządczej i finansów. Prezentowany MA jest w bardzo uproszczonej formie z zagregowanymi danymi. W rzeczywistości poszczególne koszty stałe i zmienne oraz przychody są opisane dużo bardziej szczegółowo. Ale wszystko – dla potrzeb zarządzania firmą – mieści się na jednej stronie formatu A4.

    Przychody tej firmy to 5,8 mln zł, koszty zmienne to 3,9 mln zł, rzeczywista marża wynosi 1,9 mln zł, czyli ponad 33%. Koszty stałe bez amortyzacji to jakieś 1,6 mln zł, czyli EBITDA kształtuje się na poziomie 350 tys. zł. Czy to zupełnie nie zmienia obrazu finansowego firmy?

    Na podstawie księgowego rachunku wyników wyliczona marża wynosiła 9,7%, podczas gdy marża rzeczywista wynosi 33%. To spora różnica. Model biznesowy generujący 33% marży jest zupełnie innym modelem od tego, który generuje niecałe 10%. Firma generująca marżę 33% i EBITDA na poziomie 350 tys. zł będzie zdecydowanie więcej warta od tej, która ma marżę 10%  i EBITDA szacowaną na niecałe 200 tys. zł.

    TABELKAFG3
    Ponieważ wszystko, co jest powyżej EBITDA, zazwyczaj dotyczy core biznesu firmy, to jej model biznesowy w dotychczasowym stanie generuje 350 tys. zł dochodu, nie 88 tys. To, co poniżej EBITDA, to już w większości wypadków księgowość (choć nie wszystko). 

    W analizowanym przykładzie przychody z core biznesu i przychody księgowe są akurat zbliżone. Ale tak zawsze być nie musi. Rozbieżność pomiędzy core biznesem a danymi księgowymi może być dużo bardziej istotna niż w podanym wyżej przykładzie. Dlatego też zarządzanie firmą i jej finansami oparte na klasycznym rachunku wyników to jak chodzenie po gęstym, ciemnym lesie w przeciwsłonecznych okularach ze związanymi na placach rękami. Mało kto, po takim spacerze, wróci do domu w nienaruszonym stanie.

    Zauważmy – wartość firmy najczęściej jest określana przez mnożnik EBITDA. Np. EBIDTA x 10. Dokładna znajomość EBITDA jest nieodzowna w procesie zarządzania. Jak chcielibyście, choć w przybliżeniu, ustalić wartość biznesu, jeśli nie znacie wielkości przychodów z core biznesu, marży i EBITDA?

    A – niestety – na pytanie w wielu firmach: „ Jaką macie EBITD-ę?”, nader często słyszę odpowiedź: „Eeee… bidę to my mamy.”

    (Tak jak wspominałem, rzeczywisty zarządczy rachunek wyników składa się z kilkuset pozycji. W zależności od modelu biznesowego możemy obliczyć marżę i EBITDA per produkt lub grupy produktowe, per dział firmy, per klient, itd. To obszerne sprawozdanie finansowe, dużo bardziej szczegółowe od klasycznego pierwowzoru.)”

    Powyższy przykład jest wzięty z książki Jarosława Tuczko, wydanej w 2013 r., pod tytułem: „Zrozumieć finanse. Inteligencja finansowa w zarządzaniu portfelem prywatnym i biznesem”. Do kupienia na stronie http://inteligencjafinansowa.com.pl/e-sklep/

    To był chyba pierwszy tekst na blogu z kilkoma tabelami do przestudiowania. Może trochę trudno było. Ale, jestem przekonany, że warto  🙂

    Ireneusz Trąbiński

    .

    Wszystkie prawa zastrzezone | All rights reserved Fingroup 2024