• Ul. Pruszkowska 29B, 02-118 Warszawa +48 22 846 32 18 kontakt@fingroup.com.pl

    Bezpieczny kurs Twoich finansów
  • Celne i ciekawe cz. III– fragmenty wyjęte z najnowszej książki Jarosława Tuczko

    Duże zainteresowanie poprzednimi cytatami z książki „Zrozumieć finanse” Jarosława Tuczko – skłoniło mnie do zaproponowania Wam dwóch kolejnych ciekawych fragmentów.

    Pierwszy z nich dotyczy logiki inteligencji finansowej – to tekst dla wszystkich, którzy chcą racjonalnie myśleć o swoim rozwoju finansowym.

    Fragment drugi – to klasyczny case dla właścicieli i managerów; pokazujący, jak powszechne opinie i standardowe, „obiegowe” myślenie prowadzi do kardynalnych błędów w zarządzaniu ( a wszystko przez brak rozróżnienia pomiędzy finansami a księgowością :)).

     „Rozdział 1: Inteligencja finansowa

    1. 9. Ludzie bogaci – nie lubią wydawać pieniędzy, szanują je.

    Zgodnie z badaniami statystyczny człowiek wydaje ponad 40% więcej niż potrzebuje, aby zaspokoić swoje życiowe potrzeby. Liczne promocje, przyjemności, chęć bycia lepszym … konsumują 40% naszych zasobów finansowych. Jeżeli ktoś na swoje utrzymanie wydaje 4 tys. zł. miesięcznie, to rezygnacja z różnych „rozkoszy” daje miesięcznie kwotę 1,6 tys. zł., emeryturę po 20 latach w wysokości 5 tys. zł miesięcznie i majątek 0,7 mln.

    To nie bajka, to rzeczywistość. Fortuna składa się z drobnych monet. Wydając monety, nigdy nie będziemy w stanie zebrać fortuny. Milion złotych składa się z miliona złotówek. Jeśli pierwszego dnia będziemy mieli 5 zł i wydamy je, to następnego dnia nie będziemy mieli 10 zł, itd. Uzbieranie miliona zostanie zaprzepaszczone wydatkiem 5 złotych na początku. 90% ludzi woli wydać te pięć złotych i narzekać, że uzbieranie miliona jest niemożliwe. Nawet nie rozpoczęli, a już mówią, że się nie da.

    10% ludzi działa poprzez zbieranie, 90% działa przez gadanie. Jak sądzicie, której grupie towarzyszy większe prawdopodobieństwo uzbierania miliona?

    […]

    W jednym z wywiadów telewizyjnych zostałem zapytany: co mają robić ludzie, którzy nie zarabiają wiele, mają dochód w okolicach średniej krajowej?

    Zacytowałem moją niedawna przypadkową rozmowę z kierowcą samochodu dostawczego, czyli z kimś, kto właśnie należy do tej grupy. Przyznał, że nie zdawał sobie sprawy z tego, że miesięcznie wydaje ponad 300 zł. na papierosy (1 paczka dziennie przy cenie ponad 10 zł za paczkę). Używa telefonu komórkowego na kartę (to jedna z najdroższych opcji), ogląda telewizję kablowa z kolejne 40 zł miesięcznie i robi sobie wiele innych drobnych przyjemności. Wyliczyliśmy szybko razem (i razem zgodziliśmy się, co do tego :)), że spokojnie mógłby wydawać miesięcznie 400 zł mniej.

    A co to oznacza w rzeczywistości? To tylko 13 zł i 33 gr dziennie, ale …

    Dokładne obliczenia będzie można znaleźć w dalszej części książki. A tak w skrócie: jeżeli Pan kierowca miałby do dyspozycji lokatę bankową oprocentowaną 5% rocznie, to odkładając przez 30 lat te 400 zł miesięcznie uzyskałby po 30 latach „dozgonną emeryturę” w kwocie 1400 zł miesięcznie i kapitał dla dzieci o wartości 336 tys. zł. To w najbardziej pasywnym wariancie.

    Jeżeli mógłby on zainwestować te pieniądze i uzyskać wyższą stopę zwrotu, np. 10% (co nie jest większym problemem), jego emerytura wynosiłaby już 7500 zł miesięcznie (kapitał 900 tys. zł) albo ww. 1400 zł uzyskałby już po ok. 15 latach.”

     Rozdział 8. Zarządzanie kosztami

    8.1. Koszty stałe i zmienne – co to za pomysł?

    Pisaliśmy już, iż podział kosztów dla celów księgowych i finansowych zasadniczo się od siebie różni.

    W księgowości koszty grupuje się w dwóch wariantach. Pierwszy z nich to tzw. układ rodzajowy kosztów składający się m.in. z: amortyzacji, wynagrodzeń, materiałów i energii, usług obcych, itd. Księgowi mówią na to „czwórki” (od zespołu kont nr 4). Drugi – kalkulacyjny –grupuje koszty wg miejsc ich powstawania. Są to koszty: bezpośrednio produkcyjne, zarządu, wydziałowe, itd. Księgowi mówią na to „piątki” (od zespołu kont nr 5).

    W finansach koszty dzieli się na koszty stałe (KS) i koszty zmienne (KZ).

    Koszty zmienne to takie, których wysokość zmienia się w zależności od zmian w poziomie sprzedaży. Typowym kosztem zmiennym są koszty zakupu materiałów do produkcji w firmie produkcyjnej czy towarów handlowych w firmie handlowej.

    Wysokość kosztów stałych, aczkolwiek zmienna w czasie, nie jest bezpośrednio uzależniona od wartości sprzedaży. Typowym kosztem stałym są wynagrodzenia pracowników administracji, księgowości, czynsze za wynajem, amortyzacja czy odsetki. Zmiany w kosztach stałych nie zależą od zmian w poziomie sprzedaży .A właśnie to nie zmienność w czasie, ale uzależnienie od poziomu sprzedaży stanowi klucz tego podziału.

    Dokonanie podziału kosztów na KS i KZ w praktyce jest trudnym i czasochłonnym zadaniem. Od dokładności, z jaką proces ten zostanie dokonany, zależy jakość informacji otrzymanych i tym większa wartość informacyjna zarządczego rachunku wyników.

    8.2. Wkład na pokrycie kosztów stałych, czyli marża (CM contribution margin).

    Z pojęciem marży mieliśmy już do czynienia w poprzednich rozdziałach. Teraz zajmiemy się dalszymi implikacjami zastosowania tego parametru w zarządzaniu firmą i jej finansami.

    CM = sprzedaż – koszty zmienne

    CM% = (sprzedaż – koszty zmienne)/sprzedaż

    Księgowy rachunek kosztów pełnych, (oparty na tzw. czwórkach) zakłada, iż środki otrzymane ze sprzedaży wyrobu pokrywają koszty, a gdy już je pokryją, to generują zysk.

    Rachunek kosztów zmiennych zakłada, iż środki otrzymane ze sprzedaży towaru również muszą pokryć koszty, z tym, że w pierwszej kolejności koszty zmienne, a następnie koszty stałe…

    W praktyce to ogromna różnica. Najlepiej zilustruje to poniższy przykład.

    Załóżmy, iż firma X produkuje 3 produkty, których rozliczenie wygląda następująco: tabelka

    Na podstawie powyższej kalkulacji dokonanej w klasyczny, księgowy sposób, można wyciągnąć dwa wnioski. Pierwszy: nie opłaca się handlować towarem B, gdyż generuje on stratę -55. Drugi: najbardziej opłacalnym towarem jest towar C, potem A, a na końcu jest nieopłacalny B.

    Obywa wnioski są niestety błędne.

    Gdyby firma zrezygnowała z towaru B, nadal musiałaby ponosić koszty stałe w postaci odsetek bankowych i kosztów wynagrodzeń personelu. Bank, z powodu rezygnacji z towaru B nie zmniejszy oprocentowania przyznanego kredytu. Firma nadal będzie ponosić koszty wynagrodzeń, gdyż nie zwolni z pracy ponad 30% pracowników.

    Zobaczmy, jaki wynik firma prawdopodobnie osiągnie po rezygnacji z produktu B.

    tabelka2

    Po rezygnacji z towaru B globalny wynik finansowy zamiast wzrosnąć, spadnie! Z poziomu -35 do -55.

     

    Ta sama kalkulacja przy zastosowaniu rachunku kosztów zmiennych (wg standardów finansowych, a nie księgowych) wygląda następująco: tabelka3

    (Ww. koszty stałe = 205, to wynagrodzenia i odsetki w sumie). W rachunku kosztów zmiennych koszty stałe nie są przydzielone do każdego produktu i traktowane jako odrębna kwota. Pisaliśmy już o tym wcześniej.

    O tym, który rodzaj towaru jest opłacalny (bardziej czy mniej) dla firmy, decyduje poziom marży!

    Opłacalny dla firmy jest każdy produkt, który generuje dodatni wkład na pokrycie KS (CM ˃0).

    Każda złotówka za sprzedany towar A przynosi 0,7 zł marży. Spośród trzech oferowanych towarów , wszystkie generują marżę dodatnią! Z tym, że, towar A generuje marżę największą (70%), potem C (67%) a produkt B marżę 25%. Średnia marża wynosi 57%.

    Ponieważ wyrób B generuje pozytywną marżę można z powodzeniem oferować go dalej.

    Czym marże większe, tym bardziej opłaca się oferować dany produkt, ponieważ ma on większy wpływ na ostateczną rentowność firmy.

    Z tego powodu naturalne wydaje się skupienie marketingu i sprzedaży na promocji produktów A i C, a dopiero w dalszej kolejności B.”

    Powyższy case to tylko mały fragment umiejętności zarządzania firmą przy pomocy narzędzi finansowych, w tym przypadku w obszarze kosztów. Nieco wyizolowany i częściowy, gdyż trzeba mieć wiedzę o marżach uzyskiwanych na sprzedawanych produktach, ale i o punktach rentowności (BEP), marginesie bezpieczeństwa (MB), wskaźnikach narzutu (WN), optymalizacji kosztów stałych, itp.

    Także fragmentaryczny, gdyż koszty, to tylko część aktywności biznesowej firmy. Zarządzanie przychodami (w tym cenami), płynnością finansową (cash flow), optymalne decyzje dot. wyboru form kredytowania, czyli zarządzanie kapitałem – dopiero to wszystko, ujęte w zrozumiałą i przejrzystą finansową wiedzę zarządczą, daje przesłanki do sprawnego i efektywnego zarządzania.

    Przy znaczącej redukcji ryzyka oraz dużej oszczędności czasu własnego.

    A to oznacza generowanie zwrotu z kapitału znacznie wyższego niż odsetki uzyskiwane z oszczędności bankowych. Czyli inteligentna finansowo droga do zamożności, a może nawet do bogactwa :).

    Jeżeli uważacie, że to ciekawe, to czekajcie na kolejne fragmenty na blogu, które pojawią się już za kilka dni. Albo – jeszcze lepiej – kupcie tę książkę. Można to zrobić także bezpośrednio u nas. Wystarczy wejść na stronę: www.inteligencjafinansowa.com.pl/e-slep, aby mieć tę cenną pozycję w swoim posiadaniu.

    I tylko tą drogą z autografem (a może nawet z dedykacją) autora.

     
     Zrozumieć finanse

     

    Jarosław Tuczko

    Zrozumieć finanse. Inteligencja finansowa w zarządzaniu portfelem prywatnym i biznesem

    Wydawnictwo: Difin

    Rok wydania: 2013

    Ilość stron: 512 s.

    Oprawa: miękka

    Wymiar: 160×230 mm

    ISBN: 9788376417967

     

     

    .

    Wszystkie prawa zastrzezone | All rights reserved Fingroup 2024